Pani się dostało
Przedszkole już pożegnane, ale nie mogliśmy oczywiście zostawić julkowej Pani z pustymi rękoma. Wypadało, oj, naprawdę wypadało podziękować za to, że musiała użerać się z małym Paskudulkiem, zdzierać gardło na krzyki, potem patrzeć w piękne oczęta, słuchać słodkich przeprosin, tylko po to, by po kilku sekundach znów zostać zmuszoną do krzyku. Wypadało podziękować za zaszczepienie zainteresowań i cierpliwość w słuchaniu o kolejnych wymyślonych przez Jula rodzajach zombiaków, albo niekonwencjonalnych sposobach Smerfów na pozbycie się Gargamela (nigdy na odwrót!). Oj, tak, trzeba było podziękować.
I dlatego powstało to pudełeczko.
W słodko - szarych barwach. Takiej kolorystyki na pudełeczku jeszcze nie miałam :)
Cóż, mam nadzieję, że Pani się spodobało :)
Ina
AUTOR:
Ina
Na pewno sie spodoba a na pewno ucieszy..taki podarunek własnoręcznie zrobiony cenniejszy od wszystkiego!!!
OdpowiedzUsuńSuper wakacji życzę:):
śliczne pudełeczko - podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny boxik
OdpowiedzUsuń