
Ina mieszkała w małym domku z widokiem na warsztat mechaniczny, codziennie grzecznie chodziła do pracy, a po pracy zajmowała się wychowaniem Małego Artysty. Z pozoru była całkiem normalną dziewczyną. Ale tak naprawdę - była dziwna.

Ona po prostu miała swój własny świat. Świat, w którym było miejsce na wszystko, oprócz... nudy.
A ten blog?
To właśnie kawałek świata tej dziwnej dziewczyny, która często mówi o sobie w trzeciej osobie.
.
Fajnych ludzi można spotkać na blogu a już myślałem, że internet pełen jest imbecyli i frustratów. Pozdrawiam serdecznie. Na górkach śmiej się całą sobą, w dołkach trzymaj się dzielnie. Pięknie siebie opisałaś - wiadomo polonistka :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! Ale muszę Cię co nieco rozczarować. Do imbecyli i frustratów (hmm... imbecylek i frustratek? No dobra, do imbecylowatych i sfrustrowanych kobiet) też się zaliczam ;)
Usuńhaha :) nie zwiedziesz mnie :) Mam na myśli komentujących na wp, onecie i portalach wszelkiej maści a społecznościowych i fotograficznych w szczególności. U Ciebie jest wrażliwość a to zupełnie inna bajka :)
OdpowiedzUsuńAch, ty, nie wiedziałam że jestes palarą! chyba ci dam w tyłek! :) fajna jesteś Ina, wiesz?
OdpowiedzUsuńGdzie Ty mieszkasz dziewczyno i czemu nie obok mnie? ;)))
OdpowiedzUsuń