Co za mną chodzi?

Chodzi za mną wiele rzeczy.
Codziennie Julek. I nie tylko chodzi. Także skacze, pełza i nie wiem co jeszcze. I koty. Człap człap, dwie paskudy. Szczególnie, kiedy kręce się wokół lodówki. Chodzą za mną zapachy, szczególnie taki jeden. Chodzą smaki, piosenki i nie do końca mądre pomysły.
Lecz ostatnio najbardziej...




Podróż.

Bo mnie nosi, bo chce mi się gdzieś pojechać. Gdzieś. Gdziekolwiek. Dalej lub bliżej. Tylko... Kto pojedzie ze mną? Chętni? A może ktoś zaprosi na kawę? ;)

A TU sprawdzicie co chodzi za innymi.

Ina

8 komentarzy:

  1. To ja pierwsza zapraszam na kawę! Może być z nawet z kotami (jak męża gdzieś wyślę) :))) O Julku nie wspominam bo to oczywiste... może zakolegowałby się z moimi łobuzami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesień to chyba taka pora, że człowieka gdzieś nosi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie niedawno wróciłam z "podróży" i powiem, że każdemu jest potrzebna odskocznia aby nie zwariował:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No coś w tym jest, my dopiero ostatniego sierpnia z wakacji wróciliśmy, a już planujemy wypad na narty;)
    Pozdrawiam i oczywiście na kawkę zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  5. Za mną podróże najbardziej chodzą zimą i wczesną wiosną, kiedy jestem na ich głodzie, bo nie lubię podróżować kiedy jest zimno... Chyba, że do ciepłych krajów, ale jakoś nigdy się nie złożyło, aby zimą wyjechać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne miejsce. Taki spokój bije ze zdjęcia, że aż się człowiek wycisza.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger