Rozmowa z Julem na temat "drugich imion". Jak ten ma na drugie imię, jak ma ta.
- Mamo, a ty jak masz na drugie imię?
- Ja nie mam drugiego imienia.
Tak, nie mam. I zawsze czułam się poszkodowana z tego tytułu. Wszyscy naokoło mieli. Ja nie. Wiem, każdy mówi, że to problem, że zawsze trzeba podawać obydwa, a czasami to drugie z różnych względów się nie podoba. No ale jak wszyscy mają, a ja nie, to też nie jest za dobrze.
No dobra, mam z bierzmowania. Ale na bierzowanie każdy wybierał sobie trzecie imię. A ja dopiero drugie.
Tak więc, w dokumentach, gdziekolwiek, figuruję tylko z jednym imieniem.
Ale Julo tego nie kupił.
- Ale przecież ty masz na drugie "Karolina".
- Słucham? To w takim razie jak niby mam na pierwsze?
- Jak to jak? No przecież na pierwsze masz "Mama"!
Ina
Dziecięca logika i wszystko jasne :)))
OdpowiedzUsuńa na trzecie masz Ina
Ano proste i logiczne ;)
UsuńAle nawet nie wiesz ile osób myśli, że ja naprawdę mam na imię Ina... :)
Chciał nie chciał dwa imiona już masz :)
UsuńJaki mądry Chłopak i ta Jego rozbrajająca, dziecięca szczerość :)
OdpowiedzUsuńMomentami mnie przerażają te jego teksty... ;)
UsuńZaczynam być fanką Twojego Jula :-)))
OdpowiedzUsuńTeksty dzieci naprawdę potrafią rozbroić!
Ps. Też nie mam drugiego imienia. Chyba nigdy nie było mi tego żal.
Julowe teksty potrafią rozbroić. Fajnie, że też jesteś jednoimienna;). Ale pewnie zauważyłaś, że większość ludzi ma jednak po 2...
UsuńJa mam trzy imiona. To stanowczo za dużo. Identyfikuję się tylko z pierwszym realnym i tym wirtualnym :)
OdpowiedzUsuńLubię ten kawałek.
Tak, wirtualne imiona rządzą się swoimi prawami ;)
UsuńOgólnie mam sentyment do Nosowskiej ;)
Świetne spojrzenie na sprawę Twojego Synka :) No to przecież oczywiste ;p
OdpowiedzUsuńBtw ja się jeszcze nie "zrosłam" ze swoim blogowym imieniem. Chyba za wcześnie :)