Fiolet/turkus na PWC

Hej, hej;) Dziś kolejna karteczka. Tym razem na wyzwanie Projektu Wagi Ciężkiej. Ale przy tej okazji chciałam się z Wami podzielić pewną refleksją. 
Otóż, jak niektórzy z Was wiedzą, pracuje w niewielkim sklepie dziecięcym. Mam przez to kontakt z różnymi ludźmi, różnymi gustami etc. Co z tego wynika?
Mówi się, że kobiety prawidłowo rozróżniają kolory, w przeciwieństwie do mężczyzn. Otóż kontakt z ludźmi sprawił, że zbliżam się w tej kwestii do tej "brzydszej" połowy. Dlaczego?
Ludzie mają fantastyczne pojęcie o kolorach. Koral - jedna z moich ulubionych barw - była już w ich mniemaniu chyba wszystkimi kolorami tęczy. Z różowym na ciele. W ogóle - niemalże każdy odcień czerwieni, fioletu czy pomarańczu - to róż. Niebieska bluzka jest dla nich szara. Kiedyś usłyszałam, że oliwkowa bluza jest brązowa. I nie pamiętam co jeszcze.
W związku z powyższym - głupieję. Zaczęłam więc się zastanawiać - czymże jest turkus?
Zawsze było to dla mnie coś pomiędzy niebieskim a zielonym. Ale czy na pewno? Ludzie różne barwy nazywają tą nazwą.
Za tło kartki wzięłam więc coś, co może być turkusem, ale może być i po prostu zielenią. Dla bezpieczeństwa więc dodałam fioletu;)
I oto co wyjszło:


Trochę szarej wstążki, gazetowa serwetka. I wyzwaniowe 3 kwiatki. Z ręczników papierowych;)


A co z mediów? Złoty żelopis, fioletowy lakier do paznokci (kwiatki i fragmenty tła), a także klej magiczny, którym poczyniłam kropki na listkach i turkusowej serwetce (mam nadzieję, że choć trochę je widać). 


Ogólnie sporo frajdy sprawiło mi samo robienie tej kartki. Tylko jeszcze nie mam dla niej przeznaczenia. Może jakieś pomysły?


1 komentarz:

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger