Wakacyjny Julo

I kolejne coś. Tym rzazem LO. Jeszcze zastanawiam się nad jego przeznaczeniem - którzy dziadkowie bardziej się ucieszą z takiego cusia;)
Na zdjęciu mój Julo oczywiście. Uchachana fotka z wakacji. Co jak co, ale minki to mój maluch robić potrafi jak nikt.
A samo LO? 
Postanowiłam (chyba po raz trzeci w swoim życiu - ciągle ma pewne opory) pobawić się w liftowanie. Tym razem to TEN lift na blogu Liftonoszek. Możliwości miałam wiele, a że mój Julo taki samochodzikowy... Normalnie zna więcej marek i modeli ode mnie! Matko, a to 3latek! Nieraz, jak idziemy do przedszkola potrafi się rozedrzeć na cały głos: 'Mamo, zobacz! Audi A3 srebrny metalik!'. Miny przechodniów - bezcenne :D


Co jeszcze? Ach, kolorki! Takie ciut morskie: niebieskości, zielenie i turkusy. Tak więc zgłaszam swoją prace również na TO wyzwanie na PWC.

No i chyba tyle. Lecę myśleć dalej, komu dostanie się LO:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger