Znowu ciut mnie nie było. Ale to głównie przez działalność społeczną ;)
Jednak udało mi się COŚ zrobić.
Takie coś pomiędzy żurnalem a LO.
Żurnal - zgodnie z
TYM wyzwaniem Czekoczyny. Nie powiem - 20 minut to jednak mało. Tym bardziej, że zdolna Ina zamiast przygotować sobie uprzednio wszystko biegała po całym mieszkaniu krzycząc "TO przecież tu było!". No ale jakoś się udało;)
Ogólnie, wesoło mi się robiło.
A zdjęcie? Jeszcze z liceum. Matko, jak to było daaawno;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)