Jak tylko zobaczyłam TO wyzwanie na blogu CraftSzafy, miałam ochotę krzyknąć: ale co? ale jak? cała ksiażka do zalternowania? w jaki sposób?
A potem zaczęłam kombinatorkę stosowaną.
Jaka książka?
Padło na taką jedną. Stara, z bajkami. Dorwałam kiedyś w bibliotece przy likwidacji części zbiorów za zeta. Nic porywającego. I Julkowi się średnio podobało (on woli Zygzaka i - o zgrozo! - Spongebob'a!).
Kolejne pytanie, co z tej książki?
Stwierdziłam, że twarde, lakierowane strony najlepiej będą nadawały się na album. A do zrobienia albumu ze zdjęciami Jula przymierzałam się od... roku? Tak, coś koło tego ;) Była więc okazja.
Ksiażka poszła na stół.
Ogromne ilości gessa i czekanie, aż przeschną kolejne strony. Potem chlapania kawą, drukowanie zdjęć i kombinatorki ciag dalszy. Wreszcie mogłam wykorzystać stary katalog z zabawkami ;) I moją bluzkę - wyszło więc nieco recyklingowo ;)
Długo mi z tym zeszło. Efekt? Oceńcie sami. Ciut by nie shabby chic, prawda? To tak przypadkiem, samo się ;)
Oto więc i Julkowy album:
Na ostatnim ujęcie z profilu. Z ksiażeczki dziecięcej niezły grubasek się mi zrobił ;)
Jutro (choć w zasadzie już dziś, wszakże minęła północ) pokażę to małemu, ciekawe jak zareaguje ;)
Jako że to mój pierwszy album i pierwsza przerabiana ksiażka, proszę o wyrozumiałość ;)
A tak jeszcze odnośnie tytułu posta, to aż nie mogę się powstrzymać, żeby nie wrzucić jeszcze na koniec piosenki:
Miłej niedzieli!
!!! Niezle!!!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna pamiątka wyszła :) dziękuję za udział w wyzwaniu Craft-Szafy
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł by uchwycić tyle momentów :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Craft-Szafy
OdpowiedzUsuńWspaniała pamiątka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w naszym wyzwaniu.
wiosanka DT Craft-Szafa
Jestem równiez ciekawa reakcji pociechy... Wyszło nazprawdę uroczo, czekam na kolejne poczynania w tym kierunku:) Dziękuję za udział w wyzwaniu Craft Szafy.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na zatrzymanie wspomnień...dziękuję za udział w wyzwaniu Craft - Szafy :)
OdpowiedzUsuń