I kolejny, 6ty już dzień wyzwania foto. Temat - urodziny. Ale że co? Ale że jak?
Ja mam urodziny dopiero za pół roku. Julek - we wrześniu. Więc ugryzienie tematu było niezłym problemem.
Początkowo chciałam wstawić zdjęcie moich kotek. W niedzielę skończyły rok. Ale ostatnio cały czas mnie denerwują i wskakują nagle na plecy, bez uprzedzenia. Inna sprawa, zauważyłam, że w całym bieżącym wyzwaniu jeszcze ani raz nie wrzuciłam zdjęcie ze mną. Stwierdziłam więc, że trzeba to nadrobić.
Tym bardziej, że...
...urodziny, każde urodziny przypominają mi o upływie czasu. Kolejna wiosna na końcie, kolejny pretekst, aby powiedzieć "Ina , jesteś stara".
Ostatnio moj przyszywany synek (licealista) zabił mnie swoim tekstem. Powiedział, że się śpieszy na pocztę wysłać ksiażki, bo się wymienia z jakąś dziewczyną z drugiego końca Polski. Bo ta dziewczyna to taka nawet fajna, zakręcona i w ogóle, ale stara. Potem zaczął się sam z siebie śmiać. "No, trochę stara, 2 lata młodsza od ciebie" - usłyszałam.
Dziękuję!
25 lat to i dużo i mało, niemniej...
Ja chyba nigdy nie dorosnę. Bronię się przed tym rękami i nogami. Oczywiście, są sprawy, ktre wymagają ode mnie określonej postawy. Jednak obok nich porafię być tak dziecinna, jak tylko się da.
I dlatego to zdjęcie:
Moja mama zawsze powtarza, że każda wariatka ma w głowie kwiatka. Coś w tym jest. Bo niezależnie od tego, czy będę miała lat 25, 30, czy nawet 50 - zawsze będę marzyć i mieć głowę pełną niepoważnych pomysłów. Człowiek się zmienia pod wpływem czasu, niektóre jednak rzeczy pozostają takie same do końca życia.
Więc to juz zawsze, zawsze będę skakać przez kałuże, wpinać kwiatki we włosy i czesać się w dwa warkocze (niezwykle praktyczna fryzura!). I marzyć - bo któż mi zabroni? Zawsze będę płakać na bajkach i mówić, że coś jest głupie. I będę wyciągać ludzi na spacer o północy i siadać na huśtawkę.
Moja wewnęrzna dziewczynka ma się całkiem nieźle i nic nie wskazuje na to, żeby miała gdzieś zaginąć.
Bo nawet jak zbierają się czarne chmury, zawsze jest parasol, prawda?
A TUTAJ macie inne interpreacje tematu.
25 lat... drogie dziecko :) ciesz się życiem - choć jak wiadomo, rzeczone życie zaczyna się po czterdziestce :)
OdpowiedzUsuńZgadza się;)
UsuńTeż coś o tym wiem :)))
Usuńhe he to ta dziewczyna 23 i stara? to ja staruszka jestem he he bo 28 na karku
OdpowiedzUsuń25 lat... Niech dziewczynka w Tobie będzie zawsze :D
OdpowiedzUsuńA zdjęcie jest jedyne i niepowtarzalne, jak Ty :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam z wielkim zainteresowaniem interpretację i życzę tego samego, co Jagodzianka powyżej: niech dziewczynka w Tobie będzie zawsze :)))
Cudne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńI czałe życie przed Toba dziecinko!