A o śnie można pisać i mówić wiele.
Szczególnie o moim śnie.
I nie chodzi mi tu wcale o senne marzenia, ani po prostu o spanie.
Sen na jawie. Sen - życie.
Sen, który sami sobie tworzymy.
I tak oto powstał kolejny żurnalowy wpis:
Niby bezpiecznie, ale wcale nie jest dobrze w moim śnie
I znowu moją inspiracją muzyczną była Edyta:
A Wy jakie macie sny?
Ina
Fajny wpis. ;)) Uwielbiam to połaczenie kolorystyczne chociaż ja nie jestem na tyle odważna, żeby z niego skorzystać. ;)
OdpowiedzUsuńJa się cieszę, że nie za często śnię, albo przynajmniej nie często pamiętam co mi się śniło. ;P
Fantastyczna strona, trochę mroczna, coś tam skrywa ale nie wiem co.
OdpowiedzUsuńCzasami mam sny, w których walczę z czymś złym ale na szczęście zawsze wygrywam:)
Oj, cóż za piękności!
OdpowiedzUsuń