Pozytywnie: Trochę z długości doda świeżości

Trochę z inowatej rzeczywistości...
To miało być zwykłe podcięcie końcówek. Ale, że końcówki zniszczone były dosyć mocno, to tak ciachnąć trzeba było ze 6 cm. Zatem ciachnięto. Wczoraj. Wieczorkiem odwiedziła mnie Ciocia I i dokonała dzieła. 


Jeszcze nie bardzo się przyzwyczaiłam. Niby niewiele, a jednak.




Poza tym...
Słońce. Ciepło. To chyba ostatnie dni w tym roku, kiedy można spokojnie spacerować bez kurtki.


Tu z umytym samochodem ;)

A czy ja kiedyś wspominałam, jak kocham koszule?
Dżinsowe, w kratkę, dłuższe i krótsze. Męskie szczególnie, ale damskie też


Pozytywnej niedzieli!

EDIT: Jeszcze ze spacerku z Julem:


I jak tu nie kochać takich minek?



Ina

5 komentarzy:

  1. A zdjęcie maski zrobione? :)
    Mi pasowałoby ciachnąć co nieco brody :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest z maską ewentualnie. Ale ta maska działa mi dziś na nerwy, no bo kto to widział, żeby autko się psuło 100 metrów od domu?
      A brody nie ciachaj, podobno długie są seksi :P

      Usuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger