Nie potrzeba mi
Drzwi
Zamkniętych na oścież
Okna z wybitą szybą
Zielonego kwiatu
Który więdnie
Bo za bardzo go kochają
Ja pragnę tylko
Bystrego strumienia
Rwącego potoku
Wolności
Pięknie Ci się marzy, Ino. Można powiedzieć, że masz gest, nie marzysz o byle czym tylko idziesz na całość :) I dobrze. Tak ma być, bo w przeciwnym wypadku bylibyśmy tylko zjadaczami chleba.
Tak, dokładnie tak było jak byłem w Twoim wieku gdy zapisywałaś zeszyty szkolne. Wtedy jeździłem po festiwalach, sympatyzowałem ruchowi punk, punksiorem nigdy nie byłem gdyż nie lubiłem zbytniego przyporządkowania. Krzyczałem i robiłem różne śmieszne rzeczy. Dziś przytulam się do wolności, a właściwie do jej skrawka, tego który sam mogę sobie zafundować. Innego mi nie potrzeba
I ja Cię rozumiem
OdpowiedzUsuńpięknie napisane :*
Jednak zeszytyz liceum czasami się przydają ;)
UsuńDziękuję :*
Pięknie Ci się marzy, Ino.
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że masz gest, nie marzysz o byle czym tylko idziesz na całość :) I dobrze. Tak ma być, bo w przeciwnym wypadku bylibyśmy tylko zjadaczami chleba.
A raczej chipsów :P
Na szczęście nawet zjadacz chleba tudzież chipsów może stać się aniołem ;) Dobrze, że jest ta siła fatalna ;)
UsuńPiękne słowa, najważniejsza jest wolność :) I udało Ci się odnaleźć perły, fajna fotka ;)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj perełki znajdujemy tam, gdzie się ich najmniej spodziewamy ;)
UsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie tak było jak byłem w Twoim wieku gdy zapisywałaś zeszyty szkolne. Wtedy jeździłem po festiwalach, sympatyzowałem ruchowi punk, punksiorem nigdy nie byłem gdyż nie lubiłem zbytniego przyporządkowania. Krzyczałem i robiłem różne śmieszne rzeczy. Dziś przytulam się do wolności, a właściwie do jej skrawka, tego który sam mogę sobie zafundować. Innego mi nie potrzeba
OdpowiedzUsuń