I ja Cię rozumiem....nic tak nie odrestaurowuje, jak wszelkiego rodzaju "robótki ręczne"
Powiem jedynie CUDO :)
Mnie zabrakłoby cierpliwości, ale faceci już tak mają:-)
Jak zawsze bardzo ładne. Podziwiam kunszt misternej roboty.
Najbardziej mi się podobają różyczki :)
Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)
I ja Cię rozumiem....nic tak nie odrestaurowuje, jak wszelkiego rodzaju "robótki ręczne"
OdpowiedzUsuńPowiem jedynie CUDO :)
OdpowiedzUsuńMnie zabrakłoby cierpliwości, ale faceci już tak mają:-)
OdpowiedzUsuńJak zawsze bardzo ładne. Podziwiam kunszt misternej roboty.
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podobają różyczki :)
OdpowiedzUsuń