Kawałki nieba


Nie wiem, jak pogoda u Was, ale u mnie pada.

Tak nieładnie, tak paskudnie, tak brzydko.
Poprawiam więc sobie humor oglądaniem zdjęć weekendowego nieba.
Pooglądacie je ze mną?


Ot, taki na przykład "pejzaż z mym autem w tle".


Czy chmury rozrywane przez wiatr. Bo przecież wieje. Wiało i wieje.


Czy próba złapania kilku promyków...


Choć chmurki były różne, bardziej przyjazne lub mniej.


Ale były.
A przecież mam do nich taką słabość...


Miłego!

Ina

10 komentarzy:

  1. Ale się działo! To pierwsze, niesamowite. U mnie mgła. Piękna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, działo! Na niebie zawsze tyle się dzieje...

      Usuń
  2. Udało się złąpać promyki???
    Piekna wyprawa a pięknym efektem:):
    Uwilebiam patrzeć na chmury....
    a u mnie leje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka udało się uchwycić, reszta niestety uciekła :)

      Usuń
    2. tak jak w życiu..niektóre chwile nam uciekają:):)

      Usuń
  3. Oj i ja się lubię gapić w chmury.
    Czysty błękit jest piękny, ale dopiero na zachmurzonym nieco niebie zaczyna się dziać!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnie bardzo dramatyczne...

    :))

    OdpowiedzUsuń
  5. świetne wariacje na temat nieba. najbardziej podobają mi się z dłonia i autem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger