Coś na przepisy

Witajcie! Dziś mam dla Was kolejne coś. Tym razem jest to zeszyt na przepisy, czyli "Przepiśnik":) A zeszyt nie jest taki zwykły, jak i niezwykła jest osoba, dla której został zrobiony. Otóż podarowałam go dziewczynce chorej na autyzm. Gabunia uwielbia tworzyć przepisy kulinarne, już wkrótce pojawią się ona na blogu poświęconym chorobie tej dziewczynki, czyli Autyzm Czyni Cuda
No ale do rzeczy.
Do stworzenia tego cosia najbardziej zainspirowała mnie Czekoczyna TYM postem. I ogólnie, całe wyzwanie "biurkowe" (link) na scrapki.pl strasznie przypadło mi go gustu.
Dlatego więc to powstało:


Tło: narysowane pastelami. Gaba też uwielbia rysować - więc pozostało tematycznie. 
A jakich artykułów biurowych użyłam?

Spinacz biurowy:

Ceny:


Metka (pracuję, w sklepie z ubrankami, więc jedną 'pożyczyłam', może szefowa się nie obrazi:P):


Dziurkacz, ale żaden ozdobny, tylko zwykły, biurowy;)


Pacnęłam jeszcze spooro kropeczek klejem magicznym. I chyba tyle. 
Dla mnie najważniejsze, że Gabrysia już zaczęła zapełniać zeszycik przepisami;)
A dodatkowo posyłam zgłoszenie na wyzwanie Coś pożytecznego na Scrap Market.

Baj!





3 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się pomysł stworzenia takiego przepiśnika dla kogoś, komu z pewnością sprawi ogromną radość.
    Dziękujemy za udział w wyzwaniu ScrapMarketu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. najpiękniejsze są osobiste prezenty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. na pewno zostanie wspaniale wykorzystany tak świetny prezent :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger