Psotki i śmieszki

A dziś, w niedzielę, odpocznijmy nieco od prac. A ja mam zaległe zdjęcia.
Wspominałam już, że mam dwie paskudy w domu? Mieszkają ze mną już od tygodnia. Dwie młode damy. Nazywają się Fiona i Filipka. Poznajcie się;)


Z góry przepraszam za jakość zdjęć - robione kamerką w laptopie. Ale ciężko jest inaczej tym kociakom;)


Poza tym - jak to koty, zwłaszcza małe i zwłaszcza dwa - ciągle w ruchu.

To Fiona. Śmiałam się - że to prawdziwa królewna. Ma swoje humorki i kaprysy;) Jest strasznie rozbrykana, wszędzie wejdzie, nie raz musiałam ją wyciągać z pod łóżka bo się zaklinowała. Ale i strasznie lubi wszelakie pieszczoty. Nieraz podchodzi do mnie z pretensją w głosie: miau! (co wygląda jak: no głaszcz mnie!).


A to Filipka. Jest o wiele spokojniejsza. Choć i ona momentami dostaje małpiego rozumu. Ale grzeczna - to fakt. Ale i do głaskania czy mruczenia jest o wiele cięższa. Musi mieć nastrój. Bo inaczej - nic nie będzie. Dlatego też dużo ciężej było mi zrobić jej zdjęcia.


Zawsze śpię razem. Jedna na drugiej. Ale w końcu to siostrzyczki;)

Zawsze jak siedzę przed kompem to łążą po mnie i skaczą. Albo i się biją. Zwykle zaczyna Fiona, ale Filipa ni8e pozostaje jej dłużna;)



Ale szczerze? Uwielbiam je i już nie wyobrażam sobie domu bez nich. W końcu odkąd pamiętam zawsze byłam kocią mamą;) Więc, gdy tylko kotka mojej siostry wydała na świat młode... To wzięłam 2;) Najchętniej zabrałabym wszystkie 4, ale wtedy to już bym chyba popłynęła.
No i Julek ma radochę;) Chociaż staram sie, na ile się da, trzymać z dala niego kociaki. Bo mi ich szkoda;)

1 komentarz:

  1. Śliczne maleństwa ^^ Potargaj ode mnie za uszkami.

    Ściskam

    PD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger