Tak na szybko. Niektórzy już wiedzą. Tak, mam bzika na punkcie czarnych róż. A o tatuażu myślałam już od dawna. W końcu się udało.
Z ogromnym uśmiechem na ustach.
Jak to mówił Słowacki?
Kobieta rodzi się gwiazdom podległa i kwiatom.
Ja - różom.
I kocham czarno-białe zdjęcia.
Piękny i niesamowicie kobiecy tatuaż :-)
OdpowiedzUsuńA co do częstszych publikacji - w chwili obecnej znowu przymierzam się do zmiany mieszkania, także mam dużo na głowie. Nie tylko ciągle gdzieś biegam, ale i jeszcze ten ,,pożal się boże" internet wszystko utrudnia (a raczej prawie jego brak). Sama mam takie internetowe zaległości, że nie wiem, kiedy to ponadrabiam :D Ale mam nadzieję, że ta sytuacja się jak najszybciej zmieni :-))