4 x Salome

Rozpędziłam się. I to konkretnie. Ale nic bez powodu. I moje zboczenie polonistyczne wtrąciła swoje trzy grosze. Ale już przechodzę do rzeczy. Wiecie, kim była Salome? Bohaterka jednej z pełni księżyca na Collage Caffe. Niestey, wówczas się nie wyrobiłam. Ale jako, ze znałam Salome dużo wcześniej, postanowiłam wziąć ją na warsztat.

Kilka informacji.

Kim była Salome?

Konkretniej Salome III. Córka króla Heroda i Herodiady. Według przekazu zawartego w Ewangelii, przyczyniła się do śmierci Jana Chrzciciela. W jaki sposób? Tańczyła na przyjęciu w króla. Swoim występem oczarowała wszystkich, łącznie z ojcem, który w podzięce obiecał, że spełni jej każde życzenie. A tym życzeniem była głowa Jana Chrzciciela, który wówczas przebywał w więzieniu. Ewangelista podaje, że Salome poprosiła o to za namową matki. Tyle przekazu. 
Mamy więc spore pole do popisu dla wyobraźni? Mamy!
Szczególnie w literaturze. Szczególnie w okresie modernizmu.
Ówcześni artyści byli zafascynowani postacią Salome. Mroczna tancerka z głową Jana. Powstawały najrózniejsze koncepcje, według których młoda królewna miała być zakochana w Janie, a jego śmierć miała być karą za odrzucenie. Uczucie otępiające, szalona miłość i szalony taniec. Oczywiście byli i tacy, kórzy twierdzili, że pomiędzy tą dwójką nawiązał się płomienny romans. Co autor to inny pomysł. 

Znalazło to oczywiście także odzwierciedlenie w malarstwie. Oto obraz, który mnie zainspirował:



Salome całująca martwe usta Jana. Dzieło autorstwa Luciena Levy Dhurmera.

Też czujecie ten szał?

Mi się ciut udzielił.

Tak więc, zrobiłam ATC. W ilości sztuk 4. A żeby nie było tak łątwo, są to ateciaki na wyzwanie na ART grupie.

Temat wyzwania: dno szuflady. Ja w moich szufladach znalazłam mnóstwo różnych różności. Inne elementy, które miały zawrzeć sie w pracy to coś metalowego i barwy narodowe. I wszystko jest. A więc lećmy:




ATC nr 1. Metalowe elementy?Srebrne kółeczka i spinacz. A z szuflady jeszcze kordonek i pożółkłe kartki.




ATC nr 2: ciąg danszy zabawy z transferami, dlatego ciut nie wyraźne. Kółeczka, żyłka metalowa, wkręty (:  D). Do tego kryształki i serduszko z masy soilnej ;) Na zdjęciu z jeszcze nie do końca zaschniętym klejem (dlatego biały)




ATC nr 3: warstwowo biżuteryjne. Spinacz, kółeczka, metalowy fragment kolczyka zaczepiony na żyłce i oczko z wisiorka. Do tego kordonek i kryształki. Kawałeczek materiału i papieru do pieczenia.




I ATC nr 4: spinacz, agrafka, kółeczka, zawleczka od piwa ;) I kordonek oczywiście też. Kawałek wstążki również znalazł tu miejsca. I listek i pazłotko z czekolady i papier do pieczenia.

Ło matko, ileż to rzeczy można znaleźć w szufladach.

I jeszcze wszystkie 4:


Niby takie same, ale każde ciut inne.

A że zrobiłam 4, więc jeśli ktoś byłby chętny na ponadprogramową wymiane, to niech da znać ;)

I jak? Zafascynowani Salome na równi ze mną?

To jeszcze na zakończenie zdjecie zrobione dosłownei parę minut temu:



Pisałam kiedyś, że jedna z moich kotek uwielbia wskakiwać na ramię w majmniej oczekiwanych momentach? ;)

7 komentarzy:

  1. genialne! wszystkie 4. gdybym robiła ateciaki to chętnie bym się wymieniła. Ale na razie jeszcze nie doszłam do takiej formy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałaś wielką fantazję robiąc wszystkie ATC

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jedno będzie moje, ale które wybrać? jak wszystkie są interesujące!
      Jestem wariatką, przynajmniej takie sprawiam wrażenie i uwielbiam taniec, chociaż sama nie tańczę, to wybieram to pierwsze.
      Pozdrawiam cieplutko, a ja swoje dopiero zrobię jutro, więc nie spiesz się. Zostało mi jeszcze jedno pudło do przeszukania.

      Usuń
  3. Ale CUDA! :)
    No i oczywiście jako kociara muszę napisać, że podoba mi się ostatnie zdjęcie ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo pomysłowe :) Żeby użyć folię aluminiową i zawleczkę od piwa? Nie wpadłabym :)
    Twój kot jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Interesujące podejście do tematu...

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne prace - jestem pod dużym wrażeniem:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger