Pozytywnik: wsi spokojna

Wiem, wiem, miałam się tym zająć zająć wczoraj. Ale wczoraj mnie nie było. Spędziłam weekend na wsi, w ciszy i spokoju.
Ale już jestem, już wróciłam, tak więc, kolejna odsłona cotygodniowego pozytywnika:

  • Czasami jednak moja doskonale aspołeczna natura przegrywa w walce z ludzkimi odruchami
  • Nic tak nie pasuje do letniej sukienki jak trampki i bałe skarpetki
  • Trzeba być zdolnym, żeby potknąć się o własnego ojca w taki sposób, żeby później kuśtykać przez kilka dni
  • Piękna jest ta bluzka. Jak tak na nią patrzę to mam ochotę ją kupić, nawet tylko po to, żeby poodpruwać wszystkie cekiny i poprzyklejać je do swoich pra
A teraz, uwaga, uwaga, mój faworyt:
  • "To Ty jesteś w klasie maturalnej, tak?" :):):)
To tekst, który usłyszałam (no dobra, 2 tygodnie temu, ale jakoś wcześniej o nim zapomniałam)jak jechałam na stopa. Chyba jeszcze nigdy nie odjęto mi aż 8-miu lat ;) Buźka sama się uśmiecha ;P

I jeszcze dla Was, kilka zdjęć ze wsi:


"Bo mój chłopiec piłkę kopie" ;)






Buziaki!

2 komentarze:

  1. Wieś? A gdzie kurki, krowy i kaczuszki? Gdzie śliczne świnki, wszędobylskie koty i burki? :D Wiem, że mam słaby wzrok, ale czy aż atak, by nie dojrzeć konika? Tak przy okazji, koło moich Rodziców we Wrocławiu są 2 stada krów :x

    Mnie dość często odejmują 8 lat, ale ja w swoim lustrze widzę raczej + niż - 8. :x Może lustro powinnam zmienić? Hmm

    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Cześć.
    Zapraszam Cię na nowego bloga oceniającego - http://tajemnicza-ocena.blogspot.com/
    Bardzo serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger