to ja polecam zamie. twarda bestia, a trzeba miech mega pecha by je zgładzić. ja też nie miałam ręki do kwiatów ale jakaś zmiana jest :) bo nawet gwiazda betlejemska pieknie wyglada od świąt:)
Nie lubię kwiatków w mieszkaniu czy też pracy. Mówię to otwarcie a i tak nikt mi nie wierzy i od czasu do czasu je dostaję. na moją zgubę - mam tzw. rękę do kwiatów i jak już je mam to rosną i rosną. jak już są - nie mam serca uśmiercać ich z premedytacją. W ten sposób miewałam już jednoroczne rośliny po kilka lat... Ale np. ciętą różę czy konwalie bardzo lubię. Zbrodnia dla miłośników natury, wiem ;) Natomiast kwiaty i wszelkie inne rośliny w ogrodach i parkach uwielbiam. Sądzę, że tam jest ich miejsce. Chociaż przyznam się szczerze, że posiałam trawkę w skrzynce dla mojej kotki.
Na temat kwiatów to ja mogę długo pisać, że też nie mam do nich ręki. Nie lubię gadać do czegoś , co mi nie odpowie. Lubię konwersacje. A ATC niestety już poszło do Iwonki, ale mogę Ci obiecać kolejne, jeśli spodoba się. pozdrawiam
to ja polecam zamie. twarda bestia, a trzeba miech mega pecha by je zgładzić. ja też nie miałam ręki do kwiatów ale jakaś zmiana jest :) bo nawet gwiazda betlejemska pieknie wyglada od świąt:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pielęgnacji :). Ja nie mam ani jednego kwiatka w mieszkaniu, ciekawe jak bym sobie z nimi poradziła.
OdpowiedzUsuńNie lubię kwiatków w mieszkaniu czy też pracy. Mówię to otwarcie a i tak nikt mi nie wierzy i od czasu do czasu je dostaję. na moją zgubę - mam tzw. rękę do kwiatów i jak już je mam to rosną i rosną. jak już są - nie mam serca uśmiercać ich z premedytacją. W ten sposób miewałam już jednoroczne rośliny po kilka lat... Ale np. ciętą różę czy konwalie bardzo lubię. Zbrodnia dla miłośników natury, wiem ;) Natomiast kwiaty i wszelkie inne rośliny w ogrodach i parkach uwielbiam. Sądzę, że tam jest ich miejsce. Chociaż przyznam się szczerze, że posiałam trawkę w skrzynce dla mojej kotki.
OdpowiedzUsuń:*
O to kwiaty mają z Tobą przerąbane:) ze mną też :) Jeżeli jakiś stoi długo, to naprawdę twardziel :)
OdpowiedzUsuńHehe ja też nie mam ręki do kwiatów. :x
OdpowiedzUsuńŚciskam ;*
Aru
Też tak mam z kwiatami... Zawsze o nich zapominam...
OdpowiedzUsuńA ja nie zapominam, dbam, podlewam, czule przemawiam, a i tak padają ;D
OdpowiedzUsuńJa nie mam ręki do storczyków, zawsze u mnie padają:(
OdpowiedzUsuńNa temat kwiatów to ja mogę długo pisać, że też nie mam do nich ręki. Nie lubię gadać do czegoś , co mi nie odpowie. Lubię konwersacje. A ATC niestety już poszło do Iwonki, ale mogę Ci obiecać kolejne, jeśli spodoba się. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKwiaty muszą przejść trening w szkole przetrwania, a wtedy będziesz cieszyć się ich obecnością na dłużej:-)
OdpowiedzUsuńLubię roślinność doniczkową. :)
OdpowiedzUsuńU mnie nawet kaktusy usychają :)
OdpowiedzUsuń