O dzieweczce, która nie słuchała

Tu nawet nie chodzi o to, że nie lubię Mickiewicza. Chociaż nie lubię. Jestem jednak świadoma jego wkładu w polską literaturę. I mimo wszystko mam słabość do jego pierwszych utworów. Ale! I tutaj znajdzie się coś, do czego można się przyczepić. W końcu kocham Słowackiego, Adaś jest be, proste ;) Miłość nigdy nie jest obiektywna.
Ale do rzeczy.
Znacie Romantyczność?

Słuchaj dzieweczko, a ona nie słucha? Nie ma miasteczka, nie ma żywego ducha, po gruzach biega naga, ruda Ryfka, trzynastoletnie dziecko.

Ooo... już motam. No tak to już jest ze mną i z Adasiem. I znów odbiegam od tematu.
Był w Romantyczności (znaczy się jest całyczas) pewien fragment, który budzi moje emocje. I to jakie!


Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu, 
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.

Aaa, no przepraszam! Co jest złego w dostrzeganiu świata, życia w proszku i iskierce? To chyba wręcz odwrotnie. To chyba bardziej cecha ludzi wrażliwych, subtelnych, tych od "prawd żywych". Nieprawdaż?
Bo ja, chociaż uważam się za niepoprawną romantyczkę, widzę świat w proszku.
I taki dałam temu wyraz:

I z bliska:

Taki tag-żurnal. Też tęsknicie za tymi wyzwaniami z Craft Artwork?

Praca ogólnie powstała w ramach poprawiania sobie humoru. Jest więc jasna, w odcieniach różu. To, co się tak błyszczy, to lakier do paznokci ;)
Ale mój tag leci przede wszystkim na wyzwanie w Scrappin Fantasies:

Z moodboardu zaczerpnąłam róż, koronki i trybiki.
A cytat...
Dla wielkiego umysłu nic nie jest małe

Moja interpretacja? Małe jest piękne. Małe, nie zawsze dostrzegalne, każda iskierka i proszek, w którym tkwi życie.

Widzicie? Widzicie to życie? W proszku...

Ina