Może?



Może chcę być perfum tchieniem? Upojeniem i pragniniem, snem, marzeniem co ucieka, drżeiem liści, rąk człowieka. I wciąż czekać, niegrzecznie, czasem niebezpiecznie, ale wiecznie - tak, bezprzecznie! Aż bajecznie spłynę.w ramion twych dolinę?

A może chcę świat w butelce  zamknąć? Chować wszelkie rzeczy, których już czas nie uleczy. Pragnienia na do widzenia łzy wstrzymane od ronienia, westchnienia.

W pałacu z kryształu pomału przyglądać się ciału.

W pałacu, co w blasku tonie, za szklano-lśniącymi oczami, patrzeć, jak inne piwonie, klękają przed różami.


Klik

Ina

10 komentarzy:

  1. Super!
    Bardzo mi się podoba, serio.

    W pałacu z kryształu pomału przyglądać się ciału - no no! Cymes :)
    Mam dreszcze i chcę jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to sprawiła ta siła, która wiecznie pragnąc dobra, złu wciąż taka miła...

      Usuń
    2. Jaka by nie była, dobrze się sprawiła ;-)

      Pisz, kobieto, bo masz to "coś"...
      Przecież nie chodzi o jakieś sukcesy, tylko o frajdę i o radość pisania.
      To świetna odskocznia od codzienności, warto coś takiego mieć ;-)

      Usuń
  2. mmmmmmm w ramion dolinę spłynąć....brzmi kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio, w jakimś filmie usłyszałem: Chciałbym umieć butelkować miłość do każdej mijającej chwili.Przymierzam się zrobić do tego jakieś zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ciekawa jestem, jakbyś to zinterpretował ;)

      Usuń
    2. Też mnie 'uderzył' ten świat zamknięty w butelce...

      Usuń
  4. Czekać wiecznie - tak...
    lubię czekanie... :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger