Może?
Może chcę być perfum tchieniem? Upojeniem i pragniniem, snem, marzeniem co ucieka, drżeiem liści, rąk człowieka. I wciąż czekać, niegrzecznie, czasem niebezpiecznie, ale wiecznie - tak, bezprzecznie! Aż bajecznie spłynę.w ramion twych dolinę?
A może chcę świat w butelce zamknąć? Chować wszelkie rzeczy, których już czas nie uleczy. Pragnienia na do widzenia łzy wstrzymane od ronienia, westchnienia.
W pałacu z kryształu pomału przyglądać się ciału.
W pałacu, co w blasku tonie, za szklano-lśniącymi oczami, patrzeć, jak inne piwonie, klękają przed różami.
Klik
Ina
AUTOR:
Ina
Super!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, serio.
W pałacu z kryształu pomału przyglądać się ciału - no no! Cymes :)
Mam dreszcze i chcę jeszcze :D
A to sprawiła ta siła, która wiecznie pragnąc dobra, złu wciąż taka miła...
UsuńJaka by nie była, dobrze się sprawiła ;-)
UsuńPisz, kobieto, bo masz to "coś"...
Przecież nie chodzi o jakieś sukcesy, tylko o frajdę i o radość pisania.
To świetna odskocznia od codzienności, warto coś takiego mieć ;-)
mmmmmmm w ramion dolinę spłynąć....brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuń...chciałabyś? ;)
UsuńBa!
UsuńW takie silne, męskie.... :)
Ostatnio, w jakimś filmie usłyszałem: Chciałbym umieć butelkować miłość do każdej mijającej chwili.Przymierzam się zrobić do tego jakieś zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawa jestem, jakbyś to zinterpretował ;)
UsuńTeż mnie 'uderzył' ten świat zamknięty w butelce...
UsuńCzekać wiecznie - tak...
OdpowiedzUsuńlubię czekanie... :)