Dziś kolejny odcinek z serii
Ina potrafi. Albo nie potrafi, tylko dobrze udaje, ale to już nie mnie oceniać. Wiosna idzie - chciałoby się rzec. Ciepło. Mokro. I brudno.
A ja kiedyś robiłam projekt na zaliczenie specjalizacji. Potrzebne mi były do niego zdjęcia mojego miasta. A że były potrzebne na już, a że była wiosna, noc i lało - to inna bajka.
Zatem macie. Małe, wschodnie, mokre i nie do końca czyste miasto:
|
Parczewski dworzec PKS. |
|
Nie dajcie się zwieść. To też PKS, tylko ładniej pokazany. |
|
Jedno z moich ulubionych. Przystanek widmo. |
|
I kwitnące krzuny pod blokami. Zieleń w mieście wszak być musi, prawda? |
|
|
Park miejski. Widzę go codziennie, gdyż pracuję obok. |
|
I ostatnie. Choć już z innej wyprawy. To fotka z szukania wiosny. Wiosna znaleziona, jak widać. Co najwyżej wiosenne roztopy. Ale w sumie ją lubię. No i może niech będzie trochę światła dla odmiany. |
I co więcej? Chyba dziś już nic. Mam tylko nadzieję, że się podobało.
Jeszcze kiedys odgrzebię swoje stare rzeczy.
Ina
Podobało się :x
OdpowiedzUsuńBrzy i Dulka
Mnie też się podobało. ;)
OdpowiedzUsuńŁadny macie ten PKS... ;P
Ściskam ;*
Aru
Btw, może ja źle widzę, ale ciekawe czemu pisze, że mój powyższy post został opublikowany o 15:15, jak jest 00:16... oO
OdpowiedzUsuń-jak wyżej-