Ach, te drzewa

Wiecie, że mam bzika na punkcie drzewek? W liceum rysowałam je praktycznie w każdym zeszycie. Zawsze bez liści oczywiście. Ołówkiem lub długopisem. Na kartce w kratkę, w linie lub czystej. Do dziś je uwielbiam i rysuję dosyć często.
Nic więc dziwnego, że pojawiają sie na moich prackach.

Między innymi na tej:


Mini książeczka harmonijkowa. Na okładce - Osiecka. A co w jej wnętrzu?


Tekst pioseni Niech żyje bal, który... wysósł na drzewie ;)



Drzewko narysowane samodzielne, odręczne napisy - tak więc książeczka leci na Odręczne Wyzwanie na PWC.
A do Osieckiej mam sentyment. Zresztą, już nieraz o niej tu pisałam ;)



3 komentarze:

  1. Do Osieckiej to też mam sentyment. A w szkole wszędzie rysowałem czołgi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne drzewo! Osiecką również bardzo lubię :) i bardzo lubię drzewa, które też rysowałam zarówno w liceum jak i na studiach :) Super pomysł z tekstem na drzewie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne! dziękujemy za udział w wyzwaniu PWC! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger