Pewnie zależy na jaką byś trafił. Te Panie wbrew pozorom potrafią być bardziej ludzkie niż niejeden "normalny". A człowiek po prostu potrzebuje bliskości...
z braku manekina, ulicznych panienek, psa, kota, kanarka, pluszowego misia mozna jeszcze mocno objąć sie ramionami i przytulić sie do siebie-swoje wewnętrzne dziecko:) Ja ciebie Inenko przytulam przesyłając ci wirtualnie 1000 wolt czułości! :)
Pewnie Synek gdzieś pojechał... ja wtedy chodzę jak by mi brakowało jakiejś części człowieka(parafrazując pewnego króla) :) Więc....T U L I M Y jak Teletubisie :* :*
To ja Cię przytulam chociaż wirtualnie :***
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńGdy zmarła mama, wracałem do domu przez miejsce, w którym często stoją panienki. Zastanawiałem się, czy gdybym którejś zapłacił,to przytuliłaby.
OdpowiedzUsuńPewnie zależy na jaką byś trafił. Te Panie wbrew pozorom potrafią być bardziej ludzkie niż niejeden "normalny". A człowiek po prostu potrzebuje bliskości...
Usuńz braku manekina, ulicznych panienek, psa, kota, kanarka, pluszowego misia mozna jeszcze mocno objąć sie ramionami i przytulić sie do siebie-swoje wewnętrzne dziecko:) Ja ciebie Inenko przytulam przesyłając ci wirtualnie 1000 wolt czułości! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ależ cieplutko się zrobiło :*
UsuńPrzytulam...na odległość....będzie dobrze
OdpowiedzUsuńPewnie Synek gdzieś pojechał... ja wtedy chodzę jak by mi brakowało jakiejś części człowieka(parafrazując pewnego króla) :) Więc....T U L I M Y jak Teletubisie :* :*
OdpowiedzUsuńUstawowyweekend tatusia. Wtedy mama mogłaby gdzieś wyjść z domu i się rozerwać, ale... siedzi i smęci.
Usuń:*
A nie masz pluszowego misia?
OdpowiedzUsuńMam, ale manekin ma szersze ramiona...
Usuń