Pocztówka z LPA


Wakacje co prawda dziś się skończyły, ale ja jeszcze ciut do nich nawiążę. Bo przez większą ich część Pani B (pseudonim: moja Mama) była w kraju. I kiedyś, podczas rozmowy, wspomniała mi o Maryśce. Maryśka to kobieta, u której kiedyś pracowałam (pisałam o tym dawno dawno temu: KLIK). Pani B zaczęła mi opowiadać, co tam u Maryśki teraz słychać, a na koniec wspomniała, że kobiecina dobrze mnie wspomina i za każdym razem mnie pozdrawia. Pomyślałam więc, że fajnie by było zrobić jej kartkę.

Ale oczywiście nie mogła być to byle jaka kartka. Chciałam zrobić coś "polskiego". Pomysły były różne, ostatecznie padło na coś w stylu pocztówki. Pocztówki z LPA, oczywiście, to pocztówka w formacie kartki ;)


Część zdjęć dorwałam ze strony miasta w sieci, ze dwa są chyba moje.







Mój Tato śmiał się, że powinnam coś napisać. 

No ale przecież napisałam!

Baci da Parczew

Nic więcej sensownego bym nie nasmarowała. Włoskiego już prawie nie pamiętam ;)

Pocztówka już poleciała, ale chyba jeszcze nie dotarła o adresatki, więc nie mam pojęcia, czy przypadła jej do gustu. 

Z ziemi polskiej do włoskiej...

Ina

2 komentarze:

  1. śliczna kartka, podziwiam Twoje zdolności, umiejętność łączenia, takie swoiste kolarze kartkowe :) Będzie zachwycona, tak myślę. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo ;)

Copyright © 2016 Świat według Iny , Blogger